A oto i prolog :D Choć jest króciutki zapraszam wszystkich do komentowania. Każdy komentarz jest dla mnie na wagę złota, bo wiem, że jest sens w ogóle to pisać. Zapraszam do czytania :D
Pozdrawiam :D
Serka
Pozdrawiam :D
Serka
Prolog
- Nie jestem taki jak ojciec – po raz kolejny powtórzył młody chłopak profesorowi Snape'owi.
Był wysokim, dobrze zbudowanym młodym mężczyzną. Miał krótko obcięte, orzechowe włosy i duże brązowe oczy, które z pewnością odziedziczył po ojcu.
- Wiem Natanielu. Inaczej by cię tu nie było – wtrącił się profesor Dumbledore – Za kilka dni zaczyna się rok szkolny. Dostałeś list, więc wiesz jak się tutaj ponownie dostać. Życzę miłych ostatnich dni wakacji i do zobaczenia w roku szkolnym – uśmiechnął się przyjaźnie.
Nowy uczeń pożegnał trochę oschle resztę nauczycieli i wyszedł z gabinetu dyrektora.
- Albusie – zaczęła Mcgonagall – Chyba nie masz zamiaru przyjąć go do Hogwartu?
- Już został przyjęty Minervo. Do szkoły był zapisany od urodzenia, jednak jego matka, zważając na zaistniałe okoliczności, postanowiła, aby uczył się w domu. Gdy skończył jedenaście lat, porozmawiałem z Welmą i postanowiliśmy, że tak będzie najlepiej. Nie chcieliśmy, aby ktokolwiek wiedział o jego istnieniu. Mam nadzieję, że się rozumiemy i przyjmiecie nowego ucznia bez uprzedzeń.
- Ale – zaczął Snape, ale dyrektor przewał mu machnięciem ręki.
- Nie Severusie. Już zdecydowałem. Chłopak nie jest taki jak myślisz. Myślę, że najlepiej będzie jeśli zaczniecie przygotowywać się do rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Minervo – zwrócił swoją uwagę na zamyśloną profesorkę – wysłałaś już listy?
- Tak Albusie. Dormitoria będą gotowe na przyjazd uczniów. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik.
- Wspaniale.
Nauczyciele kolejno wyszli z gabinetu Dumbledora. Każdy musiał dopilnować ostatnich spraw dotyczących początku roku szkolnego.
Dyrektor usiadł przy biurku. Wyciągnął rękę i pogłaskał Fawkesa.
- Nic nie jest takim jakim się wydaje – powiedział bardziej do siebie niż do ptaka i pogrążył się we własnych myślach.
Cześć, jestem Shila. Jestem na twoim blogu dzięki Lily Potter i jej blogu o Malec:)(tam podpisuję się MP)
OdpowiedzUsuńTwoja książka zapowiada się przeciekawie i od teraz będę twoją stałą czytelniczką i zmorą:D Muszę uprzedzić, że uwielbiam Severusa, tak na wszelki wypadek, gdybyś planowała go uszkodzić ostrzegam, że zranisz moją psychikę...
Shila
Ojej strasznie mi miło :D Strasznie się ciesze, że będziesz tu zaglądać :D Nie planuje uszkadzać Severusa, ale kto wie co mi tam do głowy przyjdzie :P Mam nadzieje, że Ci się spodoba :D
UsuńPozdrawiam :)
Ojej strasznie mi miło :D Strasznie się ciesze, że będziesz tu zaglądać :D Nie planuje uszkadzać Severusa, ale kto wie co mi tam do głowy przyjdzie :P Mam nadzieje, że Ci się spodoba :D
UsuńPozdrawiam :)
Ojej strasznie mi miło :D Strasznie się ciesze, że będziesz tu zaglądać :D Nie planuje uszkadzać Severusa, ale kto wie co mi tam do głowy przyjdzie :P Mam nadzieje, że Ci się spodoba :D
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo fajnie piszesz, super się to czyta! :)
OdpowiedzUsuńhttp://weronikaradon.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej :D
OdpowiedzUsuńProlog niesamowicie wprowadza w opowieść. Natychmiast biorę się więc za czytanie i przy okazji zapraszam do mnie wswieciepauli.blogspot.com :D